Australia - Coober Pedy 9 sierpień 2007 czwartek





































Wczoraj po krotkim pobycie u Macka i Basi w Adelaidzie polecielismy regionalnymi liniami Rex do Coober Pedy. Na lotnisku, ktore wygladalo raczej jak przystanek autobusowy czekal na nas Pan, ktory zawiozl nas do hotelu i tu ciekawostka - hotelu pod ziemia. Coober Pedy to miasto poszukiwaczy opali, temperatura latem siega 60 stopni, a dodatkowo duszacy czerwony pyl uniemozliwia mieszkanie w normalnych domach. Dlatego tez poszukiwacze mieszkali we wlasnorecznie wykopanych dziurach, z ktorych wczesniej wydobyli wszystkie cenne kamienie. Obecnie zakazano dalszych wykopow w obrebie wlasnego mieszkania, ale w dalszym ciagu mozna je rementowac, a wiec wszyscy remontuja swoje mieszkania do tego stopnia, ze niektore z nich maja po 12 sypialni. Oczywiscie wszystko to po to, zeby wykopac kilka cennych kamieni, ktore przy odrobinie szczescia moga przyniesc fortune. W miejscowym supermarkecie udalo nam sie zobaczyc ogloszenie o sprzedazy takiej dziury o wielkosci 3 sypialnie za jedyne AU$235 000. Po przyjezdzie do hotelu od razu wsadzono nas do autobusu na 3 i pol godzinna wycieczke po miescie i okolicach. Bylismy na terenie gdzie krecono filmy takie jak Mad Max, Salut of Jagers, Priscila the queens of desert i cala mase innch. Udalo nam sie zobaczyc wrak statku kosmicznego, jako pozostalosc po filmie Pitch Black. Caly dzisiejszy dzien spedzilismy na spacerze po miescie, ktore robi niesamowite wrazenie, a wieczorem wybralismy sie 8 km za miasto na obserwacje australijskiego nieba noca. Widok niesamowity, cala mleczna droga byla widoczna jak na dloni tuz nad naszymi glowami, zamiast ”duzego wozu” widzielismy „krzyz poludnia”.








Komentarze

Popularne posty